Choroby oczu

Jaki wpływ mają emocje na nasz wzrok?

Nasz organizm to nieprawdopodobny, zaskakujący i złożony system połączeń: organów, zmysłów, układów, tkanek, komórek…

Dlatego tak lubię i cenie holistyczne podejście do Pacjenta. Aby ten złożony system zdiagnozować prawidłowo trzeba zwrócić uwagę dosłownie na wszystko! Bardzo często współpracuje z innymi specjalistami, odsyłam Pacjentów dalej, tworze dokładne opisy z badania dzieląc się moimi spostrzeżeniami z innymi. Doszkalam się z innych dziedzin jak okulistyka, fizjoterapia, osteopatia, sensoryka, logopedia, pedagogika, psychologia czy ostatnio czytam książki pediatryczne. Wszystko po to aby jak najlepiej poprowadzić moich małych Pacjentów.

Dziś chce poruszyć ważny temat, który bardzo często jest pomijany lub w ogóle nie brany pod uwagę 😞

EMOCJE mają ogromny wpływ na to jak widzimy, jak sprawny jest nasz układ wzrokowy 👁👁

Czy miałeś/aś kiedyś sytuacje bardzo stresującą, w której musiałeś coś przeczytać? Wyniki egzaminu, trudna klasówka w szkole, pismo z US, banku, sądu, szpitala… Pewnie teraz przypominając sobie tę sytuacje aż ścisnęło Ci żołądek! Przypomnij sobie czy trzymając tę kartkę papieru byłeś/aś w stanie od razu TO przeczytać? Czy tekst wydawał się rozmazany, nieostry, trudno było skupić wzrok? Ile wysiłku musiałeś/aś włożyć aby odczytać ten tekst? Być może najpierw uspokoić oddech, opanować drżące dłonie, a potem mocno skupić wzrok często odcinając inne zmysły jak węch czy słuch. Masz już może jakieś refleksje?

Każdy z nas w inny sposób podchodzi do badań, diagnostyki swojego organizmu. Cześć osób jest spokojna, cześć podekscytowana, cześć traktuje wizytę jak wyzwanie, zmierzenie swoich możliwości, dla innych jest to duży stres. Takie zachowania obserwuje zarówno u małych jak i dużych Pacjentów. Natomiast to co jest bardzo częste w przypadku dzieci to przejmowanie emocji dorosłych (rodziców).

Gdy mama jest zestresowana, zmartwiona, przerażona dziecko siada do badania niemalże „trzęsąc się jak galareta”. Często wyczuwam to napięcie, a nawet widzę np. drżenie rąk dziecka.

Stres wywołuje też rozszerzenie źrenicy oka, czasem gdy zaczynam badanie pytam rodziców czy dziecko miało tego dnia podawane krople używane do badania refrakcji bo źrenica jest tak szeroka!

Wiem, że diagnostyka własnych dzieci może być dużym obciążeniem emocjonalnym. Jest to naturalne i normalne, chcemy dla dzieci wszystkiego co najlepsze i przede wszystkim aby były zdrowe, a ich rozwój był prawidłowy. Ale dzieci czerpią z nas i powodzenie badania często zależy od naszego podejścia.

Dobrym sposobem opanowania stresu czy lęku jest zapoznanie dziecka z tym gdzie się wybieramy, co będzie się działo jak wyglada badanie 🤔 największy lęk budzi w nas to co nieznane 🫣 gdy nie wiemy czego możemy się spodziewać?

Regularna diagnostyka / profilaktyka to nie tylko ważna sprawa dla wczesnego wykrycia zaburzeń, ale też bardzo dobry sposób na oswojenie dziecka z badaniami, gabinetem czy specjalistą ☺️ a gdy będzie potrzeba zrobienie procedury mniej przyjemnej jak podanie kropli, dziecko na pewno będzie lepiej współpracować 😉